poniedziałek, 8 grudnia 2014

Rozdział 1

Hmmm .. No to może zacznijmy od tego , że mam na imię Majka , mam 17 lat i mieszkam w Gdańsku . Właśnie się dowiedziałam , że wszystkie plany odnośnie moich wakacji legły w gruzach i to przez kogo oczywiście przez moich rodziców . Zamierzałyśmy z przyjaciółkami całe lato spędzić wspólnie i miały to być nasze piękne , ostatnie wakacje przed pełnoletnością.
Teraz nie dość , że na całe wakacje wyjeżdżam do babci do Londynu , to jeszcze dwa tygodnie przed zakończeniem roku , gdyż moi rodzice muszą wyjechać wcześniej w sprawach służbowych . I jak ja mam to powiedzieć Karolinie i Sylwii, a przede wszystkim Adrianowi przecież rozstanie na dwa i pół  miesiąca to jakaś wieczność .
Zeszłam na dół z niegasnącą nadzieją, że jednak może jeszcze jakimś cudem uda mi się namówić moich rodzicieli do zmiany decyzji .
- Heeej!
- Ooo gotowa do szkoły .Tata cie może podwieźć?
- Nie dzięki , umówiłam się już z Adrianem . Ale słuchajcie !
- Słuchamy ? - powiedział tata popijając swoją kawę.
- Bo ja tak bardzo bardzo bardzo chciałabym zostać w te wakacje w Gdańsku..- powiedziałam z miną smutnego szczeniaczka
- Maja rozmawialiśmy już o tym - odparła mama
- No to chociaż na połowę wakacji !
 - Nie ma takiej opcji , nie możemy zostawić cię na miesiąc samej , bez opieki
- Tsaaa to ciekawe co ja mam robić w tym cholernym Londynie !?
- Ejej ! Trochę spokojniej .. Na pewno nie będziesz się nudziła , przecież będzie tam Louis , tak dawno się nie widzieliście.. Kiedyś sama prosiłaś nas żeby go odwiedzić .
- Ale to było kiedyś .Teraz on ma mnie totalnie w dupie ! Tak jak wy wszyscy . Jesteście okropni !
- Miło nam - powiedział sarkastycznie tata.
Zabrałam swoją torbę , na nogi wsunęłam moje różowe converse i wyszłam z domu trzaskając drzwiami .
- Cześć ! - krzyknęłam z oddali po czym ruszyłam w kierunku swojego chłopaka .
- Cześć - odparł Adrian całując mnie na powitanie .
- Muszę ci o czymś powiedzieć - wymamrotałam
- Mhmmm o co chodzi ? - powiedział po czym złączył nasze dłonie.
- Ummm bo ja wyjeżdżam ..
- Ale na ile ? Gdzie. ?
- Na całe wakacje do Londynu
- No chyba sobie robisz jaja . Przecież mieliśmy już zaplanowane, że na dwa tygodnie jedziesz ze mną i z chłopakami nad jezioro . I w ogóle jak sobie wyobrażasz to wszystko ?
- Wiem i bardzo cie za to przepraszam , ale to nie moja wina. .. Rodzice gdzieś wyjeżdżają i nie chcą mnie zostawić samej, więc odsyłają mnie gdzieś do babci. Będziemy rozmawiać przez telefon, internet .
- Tsaa jasne !  Zajebiście !
- Ej ! Weź nie bądź zły co ? Chyba przeprosiłam .
- I co mi z tych przeprosin  , zdajesz sobie w ogóle sprawę ile to jest  dwa miesiące rozstania ? - zaczął mówić podniesionym tonem
- Właściwie to dwa i pół , bo wyjeżdżam za jakieś dwa dni   ... nie będzie mnie na zakończeniu roku  ... - tak , tak wiem mam świetne wyczucie... no ale skoro zaczęłam już mu o tym mówić , to niech wie wszystko .
- Wiesz co, zajebiście !!
- Przestań przeklinać  ! Przecież powtarzam ci, że nic nie mogę z tym zrobić .
- Dobra , wiesz co nawet nie chce mi się teraz z tobą gadać ! - krzyknął wchodząc do  szkoły.
- Dziękuję ci za wsparcie  !!! - krzyknęłam sarkastycznie po czym wściekła weszłam do budynku .

Skierowałam się prosto do mojej szafki , wyjęłam potrzebne  podręczniki i poszłam  pod salę gdzie spotkałam Krystiana .
- Hej  - powiedziałam całując go w policzek
-Hejka  - odparł - Co ty w takim złym humorze  , dziewczyno za dwa tygodnie wakacje  , więcej entuzjazmu !!!
- A z czego mam się cieszyć , właśnie przed chwilą pokłóciłam się z Adrianem a moje plany na najbliższe dwa miesiące legły w gruzach .
- Jak to ?- zapytał zdezorientowany
- Wyjeżdżam na całe lato do Londynu .. a właściwie to już za jakieś dwa dni , sama nie wiem, kiedy dokładnie  ..
- Ej  nie żartuj !
- W tym wypadku choć to się zdarza bardzo rzadko , ale wyjątkowo jestem poważna ..
- Ojjj.. To nic, zobaczysz jeszcze będziesz się tam świetnie bawiła
- Wątpię .
- No wiesz , to na pewno nie będzie to samo co spędzanie czasu z tak zajebistą osobą jak jaa, no ale nie martw się od czasu do czasu do ciebie zadzwonię , nooo dobra niech ci będzieee na skypie też od czasu do czasu mogę znaleźć czas na rozmowę z tobą , żebyś nie umarła z tęsknoty za widokiem mojej pięknej  twarzy - powiedział poruszając przy tym brwiami
- Głupek ! - krzyknęłam przytulając go .
- Hej wszystkim! - krzyknęła Sylwia, a chwilę po niej dołączyła do nas Karolina .
- Eejj ! Bo ja wam muszę coś powiedzieć . - wymruczałam po czym zadzwonił dzwonek
- No co się stało ? - zapytała Karolciaa
- Tak cholernie was przepraszam  ..
- Mów o co chodzi , bo zaczynam się martwić ! - krzyknęła Sylwia
- No bo wiem , że na te wakacje miałyśmy plany.. no ale z tego nici ..bo rodzice wysyłają mnie do babci i wyjeżdżam za dwa dni .. chyba ..
- Nie ,nie, nie  !! Nie możesz .. - krzyczała zrozpaczona  Karolina
- Tak bardzo was przepraszam ..
- Wymyśl coś , nie wiem udaj chorobę , cokolwiek tylko przełóż ten lot chociaż o kilka dni .
- Spróbuję , ale znacie moich rodziców ...
- Dobra , już dobra nie smutaj, będzie git , zobaczysz , a teraz robimy przytulasa , bo musimy się chyba tobą nacieszyć przez te ostatnie dni - powiedziała Karolina po czym wpadłyśmy sobie w ramiona .

Cztery pierwsze lekcje , totalnie bujałam w obłokach ,najpierw rozmyślałam o kłótni z Adrianem , ale później olałam to , gdyż uznałam, że to jego wina i on mnie powinien przeprosić , no w końcu tylko on jako jedyny , zamiast mnie wspierać to jeszcze mnie dołuje . Na geografii zaczęłam wyobrażać sobie co ja w sumie będę mogła robić w Londynie i hihihih znalazłam jeden dość duży plusik . ZAKUPY , no co jak co , ale tam to jest mega dużo fajnych sklepów , a ja uwielbiam shopping .

W porze obiadowej  , dosiadł się do nas na moment Mariusz oznajmiając , że urządzają dzisiaj z chłopakami imprezkę na plaży i uznałam, że jest to w sumie niezły sposób na rozerwanie się  , Zaczęłyśmy z dziewczynami już planować nasze stroje , zaoferowałam , że szykujemy się jak zwykle u mnie  .. no ale pozostawał jeszcze jeden problem , który nie dawał mi spokoju , a mianowicie kłótnia z Adrianem . Rozmyślając  o tym zauważyłam właśnie jego idącego w naszym kierunku .
- Majka , możemy pogadać ?
- Okej , ale chodź gdzieś indziej . - powiedziałam , wstając i ciągnąc  go w kierunku wyjścia ze stołówki , a kiedy byliśmy już w spokojniejszym miejscu , chłopak zaczął :
- Kochanie, tak bardzo cię przepraszam , wiem że zachowałem się  jak ostatni egoista , ale byłem wściekły no sama zrozum ?
- To wszystko ? - powiedziałam nadal zła ;/
- Nie , jeszcze  nie . - odparł po czym przyciągnął mnie do siebie, jego dłonie powędrowały na moje biodra , a po chwili złączył nasze usta w namiętnym pocałunku . - To co przyjechać po ciebie i dziewczyny o 18 .
- Okej - odparłam , teraz już z całkiem innym nastrojem .
- To paaa słodziaku . - powiedział klepiąc mnie w tyłek
- Ej ! łapy przy sobie ! - krzyknęłam po czym oboje wybuchliśmy śmiechem , pocałował mnie jeszcze raz po czym wróciłam na stołówkę , do dziewczyn i Krystiana .
Resztę lekcji spędziłyśmy z dziewczynami na  plotkowaniu , o tym co mamy nałożyć , jaki makijaż zrobić i o innych podobnych babskich sprawach .
Do domu wróciłam o 15 , a o 16 miały przyjść do mnie dziewczyny  . Zjadłam obiad ( o ile można nazwać to obiadem , bo były to kanapki ) i z braku zajęcia  zaczęłam przeglądać swoją szafę
i znalazłam coś odpowiedniego a mianowicie to :


Oczywiście pod spód nałożyłam mój czarny strój kąpielowy , bo to jednak impreza na plaży , więc nie sądzę, aby obeszło się bez kąpieli .
Włosy związałam w wysokiego kucyka i zabrałam się za robienie makijażu , kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi , poszłam otworzyć laseczkom .
- Majaaaa!! Ratuj ! - wbiegła zrozpaczona Karolaaa, a za nią śmiejąc się weszła Sylwia
- Co się dzieje .? - zapytałam
- Nie mam się w co ubrać , a dzisiaj na imprezce będzie  Damian !
- Jaki znowu Damian !?
- Takie ciacho , że ci mówię !! - krzyczała , przerzucając po kolei ubrania z mojej szafy .
- A co z  Sebastianem ?
- A daj spokój, on się nie umiał nawet całować !
- Hahaha to było go nauczyć ! - wtrąciła Sylwia , po czym obydwie wybuchłyśmy śmiechem , na co ta tylko spiorunowała nas wzrokiem .
- Ejjj !!! Tu nie ma nic dla mnie  .
- Ojj czekaj , niech ci będzie poświęcę się , kupiłam ją dwa dni temu  , no ale dobra niech już będzie twoja  . Znaj moje dobre serce !- krzyknęłam rzucając dziewczynie  torebkę z tym w środku ;

- Ojej ! Jest  boska ! dzięki , dzięki , dzięki ! - krzyknęła rzucając mi się na szyję .
- Ojj dobra idź już się ubierać , bo jeszcze musimy zrobić sobie makijaż ! - krzyknęła na nią Sylwia , dziewczyna wypięła jej język i udała się do łazienki .
- Ejj !! Karolinkaa, ale my dzisiaj misję  przecież mamy  ! - krzyknęłam do dziewczyny przebierającej się w łazience
- Jaką ?
- Musimy znaleźć Sylwii chłopaka !!
- A no tak !! Robi się  , Sylwunia jakiego chcesz , brunet , blondyn ?
- Spadajcie  !  - krzyknęła oburzona dziewczyna, na co my tylko wybuchłyśmy śmiechem .

Równo o 18 byłyśmy gotowe do wyjścia  , w tym właśnie momencie przyjechał Adrian .
Przywitał się z nami po czym wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy  .
Dziewczyny od razu się gdzieś rozeszły , a my z Adrianem , poszliśmy przywitać się z jego kumplami .
- Ojj Adi , Adi a ty znowu kolejną laseczkę wyrwałeś ? - zaśmiał się jeden z jego kolegów na co mój chłopak spiorunował go wzrokiem . Nic dziwnego sama też byłam wściekła, jesteśmy ze sobą już ponad pół roku i myślałam , że jego znajomi już mnie kojarzą  , i kurwaa jak ja mam rozumieć tą wypowiedź , że na boku spotyka się z innymi !?
Nie zamierzałam robić mu w tym momencie awantury , powiedziałam, że idę przywitać się z Krystianem po czym odeszłam .
- Maja ! Co tam ? - odparł chłopak składając pocałunek na moim policzku .
- Wszystko się pieprzy ! Ale nie będę cię tym teraz zadręczała, lepiej przedstaw mi swoją nowa przyjaciółkę - powiedziałam uśmiechając się do dziewczyny , brunetki z krótkimi włosami do ramion , trzymającej mojego przyjaciela za rękę .
- Hehs , no to tak to jest moja przyjaciółeczka Maja , a to jest moja dziewczyna Natalia .
- Miło mi cię poznać - powiedziałam przytulając dziewczynę , która po chwili odwzajemniła mój gest.
Natalia okazała się na prawdę świetną wyluzowaną laską , świetnie się razem bawiłyśmy , począwszy od tańca kończąc  na wspólnym piciu , hehs mam nadzieję , że rodzice mnie nie zabiją , przecież to tylko kilka drinków .
Było już późno po 22 , a ja nigdzie nie mogłam znaleźć Adriana , chodziłam po całej plaży szukając go , w końcu znalazłam go siedzącego w oddali na piasku a obok wtuloną w niego Sylwię . W sumie to nie miałam nic przeciwko , bo wiem , że mają ze sobą dobry kontakt i można powiedzieć , że się nawet przyjaźnią , ale poczułam się urażona , ze względu , iż siedzieli tu sobie potulnie jak baranki , a żadne nawet nie pomyślało o mnie , gdzie jestem , co ze mną ,nic a nic !
- O Adrianek !! Jak miło cię widzieć , o i Sylwunia  , witam was kochani ! - czułam , że w tamtym momencie alkohol uderza do mojej głowy.
- Majka ty jesteś pijana ! - powiedziała moja przyjaciółka
- Nie , no co wy , ale widzę, że wy tu nieźle się beze mnie bawicie  .
- Maja , uspokój się .
- Ale ja jestem spokojna , tylko powiedz mi kochanie , o co chodziło twojemu koledze  , no dajesz mów ile ich masz na boku 2  a może  3 , nie no w sumie to mogło by być ich nawet 5 !! No dajesz gadaj z iloma już cię widział  !?
- Maja , daj odwiozę cię do domu i pogadamy jutro - powiedział wstając i łapiąc mnie za rękę
- Nie dotykaj mnie  !! Rozumiesz !? Spierdalaj nie chce twojej pomocy !! Nagle mój ukochany się mną zainteresował , a czym byłeś zajęty przez całą imprezę !! Odwoź swoje inne laseczki do domu , a ode mnie się odjeb !! - wykrzyczałam po czym odwróciłam się i zaczęłam iść w przeciwnym kierunku .
- Ejj , zostań ! Gdzie ty idziesz ?
- Tam gdzie nie ma ciebie pieprzony egoisto !!- krzyknęłam po czym zaczęłam uciekać .
Po dłuższej chwili udało mi się znaleźć  Krystiana , który z tego co pamiętam odwiózł mnie do domu.
A później nie pamiętałam już nic ....

2 komentarze:

  1. swietnie się zapowiada.
    Chciała bym cię zaprosić do siebie

    http://lovesmydreams.blogspot.com/

    Proszę o szczere opinie < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW!
    Zapowiada się,zajebiście :)
    Zabieram się za czytanie
    Zapraszam do siebie,na najnowszy rozdział,tak przy okazji
    http://asshole-niall-horan-ff.blogspot.com/2015/08/rozdzia-9-dzien-dobry-kochanie.html

    OdpowiedzUsuń