sobota, 7 lutego 2015

Rozdział 11

Po jakichś 30 minutach parkowaliśmy już pod domem pani Horan. No oczywiście dało się rozpoznać samochód mojej babci , a więc wcześniejsza troska o nią poszła w zapomnienie, natomiast na mojej twarzy znowu było widać złość .Weszliśmy do salonu, a tam siedziała siódemka kobiet, wśród których była panna Elizabeth, ale za chwilę zauważyliśmy , że one wszystkie były pijane. Wow serio po raz pierwszy w życiu widzę moją babcię totalnie zalaną
- Ooo gołąbeczki, gdzie wy się podziewaliście? - zapytała Eli
- Babciu sądzę, że powinnyśmy już jechać- powiedziałam ignorując jej głupie pytanie
- O nie, nie ja się bawię świetnie.- zaprotestowała
- Myślę, że z nimi nie wygramy, a jedyne co możesz w tym wypadku zrobić to tylko to przeczekać - szepnął mi do ucha Niall, po czym ignorując siódemkę kobiet w podeszłym wieku poszliśmy do kuchni .Usiadłam i zaczęłam przyglądać się, jak ten przyrządza kanapki,oczywiście chciałam mu pomóc, ale  zaprotestował.
- Herbatę? - zapytał
- Tak poproszę.
Kiedy już wszystko było gotowe wzięliśmy talerze pełne jedzenia i kubki z gorącymi napojami i mijając salon w którym wciąż trwała zabawa i co chwile można było usłyszeć głośne śmiechy, udaliśmy się na piętro do jakiegoś mniejszego pokoju gościnnego, w którym była wielka narożna kanapa , dwa fotele i stolik, duża komoda, a na ścianie wisiał dość spory telewizor.
- To jak oglądamy coś ? - zapytał przegryzając kanapkę
- Umm możemy .- odparłam po czym chłopak zaczął po kolei przełączać kanały.
- Ooooo Pretty Little Liars ! Uwielbiam to.
- Czyli zostawiamy to ? - zapytał
- Jeśli nie masz nic przeciwko .
- No dobraa niech będzie ! Przyznaje się !
- Hahah do czego ? - zapytałam zdezorientowana a zarazem rozbawiona jego reakcją
- Lubię ten serial ! Oglądam go po kryjomu przed chłopakami !  Bo tamci by się ze mnie śmiali .
- Hahahha nikomu nie pisnę ani słowa , obiecuje
- No mam nadzieje , a nawet jeśli to wszystkiego się wyprę.
- Haha okej . Powiem ci, że mimo wszystko lubię Monę .
- No co ty ! Przecież ona przez jakiś czas była tym cholernym A .
- Ale już nie jest i mimo to wydaje mi się że na prawdę przyjaźniła się z Hanną
- No w sumie , ale ja i tak nie lubię Jenny
I tak oto rozpoczęła się nasza prawie godzinna dyskusja na temat tego serialu i trwała by zapewne nadal gdyby ktoś nie zadzwonił do Nialla , ten przeprosił mnie i momentalnie wyszedł z pokoju , a kiedy wrócił to zdecydowanie jego dobry humor prysł
- Coś się stało ? - zapytałam
- Nie nic takiego .

*Oczami Nialla*
Miło spędziłem dzisiejszy wieczór w towarzystwie Majki , na początku w galerii a teraz w domu, świetnie nam się razem gadało i mieliśmy wspólne zainteresowania jednak cały mój entuzjazm prysł jak bańka mydlana, kiedy odebrałem telefon od Rose, która początkowo zaczęła mnie przepraszać za swoje ataki złości , a potem zaproponowała mi spotkanie , no ale.oczywiście nie zostawię teraz Majki tutaj samej , a więc odmówiłem i wytłumaczyłem się tym , że jestem już w towarzystwie znajomej i nie mam teraz czasu. Ta oczywiście się zdenerwowała i zaczęła kolejną kłótnię.
Ummm no , ale zacznijmy od tego, że jakoś nie miałem zbytnich wyrzutów sumienia mimo , że to moja " dziewczyna" . Prawda jest taka, że nasz związek od początku do końca to jedna wielka fikcja , ona jest początkującą modelką a zarazem bratanicą naszego producenta, który uzgodnił z nami, że jeden z nas ma z nią być. Oczywiście wypadło na mnie, bo Louis i Zayn mają prawdziwe dziewczyny, Liam kręci z Danielle a Harry jak to on musi zostać niezależny, bo chce wyrywać laski, chociaż początkowo był chętny, nic dziwnego, bo Rose to na prawdę dość ładna dziewczyna, ale kiedy dowiedział się, że to czysto formalny związek zrezygnował. Oczywiście ja nic nie czuję do Rose, ale mam wrażenie, że ona.do mnie coś tak ,może nie jest to miłość no ale jednak .Ciągle robi mi wyrzuty, że się nie spotykamy , że ją olewam , a tłumaczy się tym , że to dla dobra jej kariery powinniśmy się wspólnie pokazywać, ale jak dla mnie za tym kryje się coś jeszcze.No ale nic, wróciłem do pokoju i zamierzałem nadal się dobrze bawić, ale Majka najwyraźniej wyczuła ,że coś jest nie tak
- Coś się stało ?
- Nie nic takiego - powiedziałem po czym momentalnie, aby rozluźnić atmosferę wziąłem z kanapy poduszkę i rzuciłem nią w dziewczynę.
- Oszz ty ! Pożałujesz ! - krzyknęła po czym momentalnie zerwała się z fotela , rzuciła się na łóżko, wzięła największą poduszkę, po czym rzuciła się z nią na mnie .
- Ejj ! Daj mi fory , jestem słabszy ! - krzyknąłem, kiedy dziewczyna zaczęła walić mnie poduszką , a ja nie mogłem nic z tym zrobić.
- Pffff, sam tego chciałeś - powiedziała i na moment się zagapiła, a ja wykorzystałem sytuację , zabrałem jej poduszkę , rzuciłem ją gdzieś w kąt pokoju i zacząłem ją łaskotać, ta momentalnie osunęła się na ziemię nie mogąc powstrzymać śmiechu.
- Błagam przestań - wydukała
- Pffff to zemsta!
- Hahah proszę - mówiła wciąż się śmiejąc.
I dopiero w tamtym momencie zauważyłem w jak dziwnej pozycji względem siebie się znajdujemy. Jedną ręką trzymałem jej nadgarstki nad jej głową, drugą ją łaskotałem a nasze twarze niemal się stykały. Na jej prośbę przestałem ją łaskotać i nadal sterczelibyśmy w tej pozycji, gdyby tym razem nie jej telefon. Majka szybko wstała i podbiegła do swojej torebki .Spojrzała na wyświetlacz po czym oznajmiła, że dzwoni Louis .

*Oczami Majki*
Odebrałam telefon od Louisa
- Halo ?
- Uffff nareszcie ! Dziewczyno nawet nie wiesz jak się martwiłem !
- Niby czemu ?
- Byłem u was w domu , dochodzi północ a was nie ma , a poza tym od czasu twojego dziwnego zachowania się nie odezwałaś.
- Haha umm no przyznam , że po ostatniej imprezie trochę ześwirowałam haha
- Ojjj Majka... - westchnął- To gdzie jesteście ?
- Ummm byłyśmy w galerii sztuki na tej wystawie no a teraz... ummm
- Noo?
- Nasza babunia bawi się ze swoimi przyjaciółkami i że tak powiem delikatnie, jest troszeczkę pijana
- Babcia ? Że co ? Ona ? Pijana ? Nie możliwe
- Haha chciałbyś to zobaczyć co ?
- Gdzie jesteście ? Zaraz po was przyjadę
- Ummm w domu babci Nialla , ale wątpię aby babunia chciała jechać do siebie.
- Zaraz będę - odparł chłopak ignorują moje ostatnie zdanie, no ale cóż jego problem , skoro chce się z nią użerać to jego sprawa .
- I co tam ? - zapytał Niall
- Louis zaraz tu będzie.
- Ale po co ? Przecież spokojnie możecie przenocować tu - odparł
- Haha no tak , ale weź i przetłumacz to jemu.
- No racja
Zdaje się , że chyba oboje znamy już doskonale trudny charakter mojego braciszka.
Ponownie usiedliśmy na fotelach , czekając na przyjazd mojego kuzyna.
- I jak podobała ci się wystawa ? - zaczął temat
- Ummm była na prawdę ładna , ale najbardziej podobał mi się obraz tej dziewczynki , jeszcze raz wielkie dzięki, za to że mi go dałeś - powiedziałam po czym nachyliłam się ku niemu i cmoknęłam go w policzek.
- Hehs, nie ma za co , a skąd w ogóle masz pewność , że to dziewczynka rysowała?
- Intuicja hahah, chciałabym poznać tą na pewno przesłodką dziewczynkę.
- Na prawdę?
- Mhmmm , haha może dała by mi autograf na teraz już moim obrazku haha
- Skoro chcesz hah.
Naszą rozmowę, przerwało pukanie do drzwi , które ledwo co dało się usłyszeć. Zeszliśmy na dół, a w progu stał Louis wraz z Eleanor .
- Hej , to gdzie ona jest ?  - zapytał Lou
- Salon- odparliśmy jednogłośnie, a kiedy wszyscy się tam udaliśmy cała siódemka już smacznie chrapała .
Louis zaczął budzić naszą babcię, na co ta tylko mruknęła coś pod nosem.
Chłopcy zaprowadzili, więc ją do samochodu i umówili się , że Niall pojedzie samochodem babci , gdyż sama jak widać nie jest w stanie tego zrobić, a potem Louis go odwiezie. Podczas ich dyskusji babcia się obudziła i w samochodzie zaczęła gadać coś od rzeczy , a wtedy złość na nią po raz kolejny tego dnia powróciła, a więc wysiadłam z auta i zaczęłam iść w stronę samochodu mojej babci, który miał prowadzić Niall
- Maja gdzie ty idziesz ?
- Na.pewno nie zamierzam znowu słuchać tych głupot które ona wygaduje ! Jadę z Niallem- powiedziałam po czym wsiadłam do samochodu od strony pasażera.

_____________________________________________________________________________
Witam was, jest kolejny, przepraszam, że ostatnio rzadziej zaglądam na bloga, obiecuję, że to się zmieni , a jako rekompensatę jeszcze dziś dodam kolejny rozdział , oczywiście jeśli chce cie czytać te kolejne dawki wypocin ;p No i przepraszam za błędy, bo rozdział dodawany z telefonu .
Przy okazji proszę was o komentarze pod informacją na temat nowego bloga, bo co do tego mam totalny mętlik w głowie i chcę abyście pomogli mi podjąć decyzję .

Kocham was ! Dziękuję za tyle wyświetleń i komentarzy ! Jesteście po prostu najlepsi ! <3

5 komentarzy:

  1. Cuekawe co dalej bedzie czy Harry naprawde zapimniał??? Szybko next

    OdpowiedzUsuń
  2. Super.. ;DD <33. Czekam na nexta ;33 i oczywiście życzę weny ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze genialny! :-* Te nawalone babcie mnie rozwaliły :D Kochana, szybciutko dodawaj kolejny rozdział. :******

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodałam rozdział , aniołku x
    http://fatff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Extra nie moge się doczekać next <3 !

    OdpowiedzUsuń